Firmy pożyczkowe informują swoich potencjalnych klientów, aby dobrze przemyśleli zaciągniecie pożyczki. Nie chodzi o to, aby zyskać jak najwięcej dłużników, ale o to, żeby klienci w terminie pokrywali zobowiązania wobec firmy. Każdemu zdarza się sytuacja, kiedy potrzebuje dodatkowej gotówki.
Jeśli jednak nie będziemy w stanie spłacić pożyczki, nie należy jej zaciągać. W takich momentach lepiej zdecydować się na pomoc rodziny i uzyskać potrzebną kwotę od rodziców czy rodzeństwa. Tutaj łatwiej negocjować długi termin spłaty, a w dodatku rodzina nie będzie żądała płacenia odsetek.
Jeśli jednak bliscy nie mają tyle oszczędności, aby pożyczyć nam konkretną sumę lub po prostu nie chcą tego robić, możemy skorzystać z pomocy instytucji finansowych. Niektóre sytuacje życiowe są jednak nie do przewidzenia, dlatego nieoczekiwanie mogą pojawić się kłopoty ze spłatą zadłużenia.
Co robić, jeśli nie możemy uiścić raty?
Jeśli wzięliśmy kredyt w banku, a nasza sytuacja finansowa nie pozwala nam na spłatę zadłużenia, warto jak najszybciej udać się do oddziału i zgłosić zaistniałe komplikacje. Zwykle w takich sytuacjach pracownik zaproponuje nam korzystniejsze warunki, czyli zamianę kredytu na nowy lub wydłużenie terminu spłaty i wynikającego z tego obniżenie wysokości kolejnych rat. Jeśli nie zgłosimy się odpowiednio wcześnie, z czasem bank wystawi nam tytuł egzekucyjny, a następnie zadba o to, aby w naszym domu pojawił się komornik. Problemy z długami najlepiej od razu omawiać z pracownikiem banku.
Ułatwienie spłaty
Jeżeli wzięliśmy pożyczkę w firmie pozabankowej, również możemy liczyć na niejakie ułatwienie spłaty. Podstawowym krokiem jest przedłużenie terminu spłaty zobowiązania. Provident poleca omówienie kłopotów z konsultantem, który pojawia się u nas w ramach opcji obsługi domowej. Jeśli jednak płacimy raty na konto, musimy liczyć się z tym, że firma naliczy nam dodatkowe koszty związane z nieterminową spłatą oraz z ponagleniami, jakie będziemy otrzymywali pisemnie lub telefonicznie. W Providencie jest to kwota nie przekraczająca 15 zł za każde ponaglenie.
Oferta firmy Wonga
Jeszcze inna ofertę przedstawia Wonga, która specjalizuje się w pożyczkach do 2500 zł. Jeśli mamy kłopot ze spłatą raty, Wonga będzie naliczać nam odsetki karne. Po 60 dniach firma jednak zamraża odsetki i kontaktuje się z dłużnikiem, aby ustalić indywidualny plan spłaty zadłużenia. Jest to znakomity sposób na ustalenie nowych rat i harmonogramu ich spłaty. Dzięki temu jesteśmy w stanie pokryć zobowiązanie.
Wonga czy Lendon to firmy, które zaproponują nam przedłużenie okresu spłaty, aby ułatwić oddanie długu. Na stronie internetowej każdej marki znajdziemy wygodny kalkulator, który pozwoli nam obliczyć, ile kosztuje przesunięcie terminu spłaty zobowiązania. W regulaminach można doczytać także, ile będziemy musieli zapłacić za każde ponaglenie, jeśli przekroczymy wyznaczony termin. Przykładowo w Via SMS każdy SMS z upomnieniem kosztuje 2 zł, ale już list polecony z wezwaniem do zapłaty to kwota 25 zł. Za upomnienie telefoniczne zapłacimy tutaj natomiast 6 zł.
Komentarze