Uzasadnienie pożyczki na remont

Data dodania: 29 lipca 2014 r. / Aktualizacja: 8 września 2017 r.

Remont mieszkania może być skrupulatnie zaplanowany lub też nagły. W tym pierwszym przypadku możemy sobie łatwiej pozwolić na zgromadzenie odpowiednich funduszy na ten cel – odkładamy oszczędności, możemy nawet poświęcić kilka dni na zdobycie kredytu w swoim banku.

Ale co zrobić, gdy konieczność remontu jest nagła? – zalana łazienka, konieczność skucia płytek, by dostać się do instalacji oraz inne nieprzewidziane wydarzenia, które powodują, że mieszkanie wymaga szybkiej interwencji. Wówczas zależy nam na tym, by jak najszybciej zdobyć odpowiednią pożyczkę na remont.

Bank czy parabank?

Gdy idziemy do banku z intencją złożenia wniosku o pożyczkę na remont, musimy liczyć się z tym, że instytucja ta będzie mogła żądać od nas uzasadnienia pożyczki na remont. Trzeba będzie przygotować dodatkowe pismo, w którym opiszemy sytuację, która zmusza nas do remontu, wraz z oszacowaniem kosztów. Jest to nie tylko dodatkowa i zabierająca czas formalność, ale również dla klienta niepotrzebny stres oraz większe szanse na to, że bank odmówi pożyczki, dochodząc do wniosku, że przecież remont nie jest konieczny lub też klient żąda zbyt dużej kwoty pieniędzy.

Dlatego też, myśląc o szybkich pieniądzach na remont, dobrze jest zapomnieć o banku i poszukać interesującej oferty pożyczki gotówkowej w parabanku – tam bowiem żadne uzasadnienie pożyczki na remont nie będzie potrzebne. Pieniądze z chwilówek – tak nazywane są pożyczki udzielane przez parabanki – są udzielane na dowolny cel, którego nikt nie weryfikuje. Po prostu, możemy zrobić z nimi, co chcemy i ostatecznie wcale nawet nie wydać ich na remont mieszkania, ale po prostu na własne przyjemności.

Który parabank zaoferuje korzystną pożyczkę na remont?

Ponieważ parabanki udzielają pożyczki „na wszystko”, nie musimy przeszukiwać ofert pod kątem remontów. Jeśli nie zwykliśmy wcześniej korzystać z chwilówek, mamy duże szanse znaleźć ofertę, która tak naprawdę nic nie będzie nas kosztowała. Wiele bowiem parabanków oferuje pożyczki dla nowych klientów za darmo, a więc bez oprocentowania i bez prowizji. Ważne, by oferowana kwota (która jest zwykle niższa niż pieniądze, na które może liczyć stały klient) wystarczyła na pokrycie szacowanych kosztów remontu. A jeśli boimy się, że darmowa pożyczka, to slogan bez pokrycia, zapoznajmy się nie tylko z ofertami, ale i z opiniami klientów.

  1. NetCredit – tutaj możemy liczyć na pierwszy tysiąc (lub mniej) właśnie za darmo, przy założeniu, że spłacimy całą kwotę do 30 dni. Taka suma często wystarczy na pokrycie kosztów niespodziewanego remontu. Z oferty korzystała już m.in. p. Bożena z Łańcuta: „Nie wierzyłam, ale faktycznie – pożyczyłam 800 zł i dokładnie tyle musiałam oddać. Takie pożyczki to ja rozumiem!”
  2. LendOn – to opcja na tańszy remont (lub z własnym wkładem finansowym), gdyż nowy klient może liczyć na 500 zł bez opłat. A w opinii p. Zdzisława z Elbląga „Dziś bez procentów to najwyżej rodzina pożyczy. I to też niekoniecznie. A tu – szybko, wygodnie, bez opłat, procentów, tłumaczeń i karcących spojrzeń – polecam”.

A jeśli jednak planujemy remont z pompą i tysiąc złotych to stanowczo za mało, proponujemy chwilówki, już niestety nie darmowe, ale również wygodne, szybkie i bezpieczne, np.:

  1. Provident – tu można zyskać nawet 10 tys., a do tego premię – przy terminowej spłacie zadłużenia otrzymuje się premię w wysokości 10% pożyczki.
  2. Pożyczka Plus – tutaj firma pozwala na to, by pożyczyć 2500 zł także nowym klientom.
  3. Zaimo – to nawet 6000 zł dla każdego klienta z terminem spłaty do 12 miesięcy.

A każdy z wymienionych tu parabanków – oraz w zasadzie wszystkie inne również – są w stanie przelać pieniądze na konto za pomocą przelewu natychmiastowego zaraz po rozpatrzeniu wniosku o pożyczkę (co zajmuje ok. 10-15 minut).

Ocena artykułu
Oddaj głos, bądź pierwszy!

Komentarze

WongaChwilówka nr 1 w rankingu